wtorek, 14 lipca 2015

Prostytucja

Witam
Postanowiłem wrócić do pisania postów na swoim blogu. Jak większość z was zdążyła zauważyć - w ostatnim okresie czasu miałem dość długą przerwę. Z jednej strony była ona wywołana brakiem weny, a z drugiej brakiem czasu. Mam nadzieje, że moje blogowanie po przerwie będzie równie porywające, co przed nią. Nie wiem czy uda mi się odzyskać dostęp do fanpage'a, ale wszelkie informacje o nowych postach będziecie mogli otrzymać za pośrednictwem aska lub obserwacji samego bloga.

A teraz do rzeczy...

Tematem, który chciałbym dzisiaj poruszyć jest... Prostytucja.

Czym tak naprawdę jest Prostytucja? 
Najprościej mówiąc - jest to uprawianie seksu lub inne praktyki z podtekstem seksualnym - za pieniądze. Prostytucja jest określana jako zawód, co ciekawe - najstarszy na świecie.

Prostytucja na świecie...
Na całym świecie jest bardzo wiele kobiet, które sprzedają swoje ciało za pieniądze.
Trudno jednoznacznie określić średnią wieku, ale można zakładać, że prostytutkami są najczęściej kobiety od ok. 25 roku życia w górę. Prostytucja jest bardzo napiętnowana w dzisiejszych czasach, ludziom źle kojarzy się kobieta, która uprawia seks za pieniądze, a nie z miłości. Poniekąd się można z tym zgodzić, ponieważ taki sposób zarobku wydaje się bardzo kontrowersyjny, jednakże nie zapominajmy, że dużą role odgrywa też zainteresowanie i popyt na prostytucje.
Z usług kobiet lekkich obyczajów najczęściej korzystają mężczyźni, którzy pełnią role konsumentów - oni płacą i oni wymagają. Można by rzec, że sami faceci też nie pozostają bez winy, bo nikt nie zmusza do tego, by wykazywali zainteresowanie tego typu usługami. Siłą rzeczy - gdyby nie było zainteresowania, to prędzej czy później prostytucja by po prostu wyginęła.

Dlaczego kobiety poniżają się za pieniądze? 
Jest to jedno z bardzo częstych pytań, które bardzo często zadają sobie ludzie, gdy poruszają temat prostytucji. Nie da się ukryć, ze w dzisiejszych czasach kluczową rolę odgrywają pieniądze, mimo że szczęścia nie dają, to każdy musi je mieć, by utrzymać zarówno siebie, jak i rodzinę.
Pierwszym powodem są więc pieniądze, dla których te kobiety to robią. W końcu tutaj nie potrzeba wykształcenia czy inteligencji, wystarczy mieć atrakcyjne ciało, które samo w sobie stanie się narzędziem pracy - generującym zyski z każdym następnym klientem. Ktoś teraz zada pytanie, no ale dlaczego te kobiety nie wezmą się za normalną pracę? Odpowiedź prosta - mogą nie mieć żadnego wykształcenia i jedyna praca dla nich to np. zamiatanie ulic czy roznoszenie ulotek, z czego po prostu nie da się wyżyć.
Drugim powodem jest przymus. Bardzo często wygląda to tak, że kobieta podlega komuś "wyższej rangi" - w tym przypadku jest to alfons, który jest tutaj sutenerem czerpiącym zyski z tej prostytutki.
Niewątpliwe jest to, że kobieta może być zmanipulowana do tego stopnia, że nawet gdyby bardzo chciała wyciągnąć się z tego bagna, to nie byłaby w stanie, bo groziłoby to przemocą w jej stronę.
Chociaż z takim czymś możemy mieć do czynienia np. w USA, gdzie sporą rolę odgrywają też narkotyki, różne gangi i inne rzeczy, w które są wmieszane prostytutki.
Ostatnim możliwym powodem jest uzależnienie od seksu - inaczej seksoholizm lub nimfomania.
Wtedy w mózgu tej kobiety jest zakodowany pewny automatyzm i zasada działania jest identyczna, co w przypadku innych uzależnień. Ktoś uzależniony od papierosów musi sięgnąć po papierosa, bo inaczej "głód nikotynowy" przerodzi się w agresję. W przypadku nimfomanii jest tak samo - tym "głodem" jest podwyższony stan pobudzenia erotycznego, który zostaje zaspokojony wraz z odbyciem stosunku.

Dlaczego prostytucja jest zła? 
Bardzo trudno doszukiwać się pozytywnych stron prostytucji, bo co by nie mówić - jest to poniżenie swojej osoby - człowiek staje się przedmiotem, a nie kimś kto w domyśle ma uczucia i zasługuje na szacunek. Kolejnym aspektem jest sprawa zdrowotna - mimo antykoncepcji i innych zabezpieczeń, nie ma gwarancji tego, że nie dojdzie do zakażenia jakimś wirusem przez drogę płciową.
Grozi to zarówno prostytutce, ale też facetowi, który korzysta z jej usług.
Wirusy mają do siebie to, że najczęściej z nimi umieramy, bo na wiele nie wynaleziono jeszcze lekarstw, np. HIV (który wywołuje AIDS).
Kolejną rzeczą, która nie pozostawia suchej nitki nawet na facetach, jest sama świadomość.
Czym kieruje się facet, który korzysta z usług prostytutki - mogącej wcześniej współżyć z kilkudziesięcioma innymi facetami? Wydaje się to mega obleśne i nie na miejscu.
Seks dla wielu osób jest symbolem, takim zwieńczeniem miłości, a tutaj? Liczy się tylko i wyłącznie przyjemność i zaspokojenie strony konsumenta. Seks bez miłości jest na poziomie masturbacji - oba maja na celu nas tylko zaspokoić -  nic więcej.
Prawnie prostytucja jest legalna, chociaż nie do końca, bo nie są dopuszczalne różnego rodzaju agencje towarzyskie (burdele), które podchodzą pod pewną instytucje.

Alternatywa dla prostytutek...
Istnieje naprawdę bardzo prosty sposób na to, by kobieta czerpała niemałe zyski. Wszystko odbywa się wirtualnie i nie jest opodatkowane.

1) Kamerki internetowe - w ostatnim czasie jest to bardzo popularne i z tego co się orientuję, przynosi ogromne zyski.Walutą są zazwyczaj żetony, które można doładować przez sms czy przelew. Zasada jest mniej więcej taka - kobieta uruchamia swoją transmisję, na której ustala coś na wzór cennika, np. "10 żet za stopy" ; "20 żet za piersi" ; "30 żet za tyłek" itp. itd.
Przykładowo facet wpłaca jej te 10 żetonów, a ona ma obowiązek* pokazać swoje stopy, np. na 5-6 sekund i tyle. Dobrze obeznane w temacie Panie, są w stanie zarobić na jednej transmisji nawet... uwaga ok. 1000 zł i więcej! Wyobraźcie to sobie - siedzicie w domu, szmacicie się i dostajecie w ciągu jednej nocy tyle, co połowa pensji większości osób pracujących w ciągu miesiąca.

2) Handel używaną bielizną i inne fetysze - również dość popularny sposób na zarobek, najczęściej wykorzystywany przez studentki, które chcą sobie dorobić. Tutaj działa to na następującej zasadzie: kobieta wystawia ogłoszenie na danej stronie, w którym opisuje swoją ofertę, np. "Sprzedam swoje majtki, skarpetki, buty, mocz i inne". Oczywiście jak łatwo się domyślić - tutaj najbardziej porzadany jest brud i intensywność zapachu. Zainteresowany fetyszysta chce kupić np. 2-dniowe majtki, ile za taki rarytas? Oczekiwania finansowe kobiet są różne, ale cena minimalna wynosi od 30 zł do nawet 100 zł. Jaka jest rola kobiety w tym? Chodzi sobie w tych majtkach i ma je po prostu zbrudzić np. poprzez masturbację, albo przez trening - następnie wysyła na wskazany adres (zazwyczaj paczkomat lub poste restante) i liczy na to, ze zadowolony facet znów skorzysta z jej usług. Zarobki są uzależnione od zainteresowania, ale miesięcznie kobieta może otrzymać ponad 600 zł, są też takie które zarabiają więcej.

Oczywiście tego typu zagrań wirtualnych jest dużo więcej, ale też nie chce przesadzać z długością posta.

Prostytucja okiem SSZ
Pora na podsumowanie naszego dzisiejszego tematu. Zacznę może od swojej opinii na temat prostytucji - według mnie jest to okazanie braku szacunku względem samego siebie i naprawdę bardzo ciężko jest to zaakceptować - patrząc z perspektywy obserwatora. Dla mnie seks jest czymś ważnym, bo obrazuje miłość dwojga ludzi, które są w sobie zakochani. Według mnie stosunek powinien być poparty uczuciami, a dopiero potem chęcią zaznania rozkoszy. Mnie osobiście nie pociągałby seks z przypadkową osobą, której nie kocham - dlatego dopuszczam jedynie stosunek z partnerką. Co do "alternatyw", uważam że jest to dużo wygodniejsze niż stanie cały dzień przy drodze. Czy jest to uczciwie zarobiona kasa? W pewnym sensie tak, bo jeśli facet płaci za brudne skarpetki i sprawia mu to przyjemność, to znaczy że jego oczekiwania zostały spełnione.
Jeśli ktoś jest ciekawski to może wpisać na allegro słowo klucz "fetysz", a wyświetli mu się na stronie kilkadziesiąt ofert zarówno nowych akcesoriów fetyszowych, jak i używanych, jak np. skarpety, buty, majtki itp.

To tyle na dzisiaj... Mam nadzieje, że post po przerwie się spodobał, tym bardziej, że jest pisane wcześnie z rana i zapewne pojawiło się wiele literówek i błędów, w każdym razie to co chciałem przekazać - przekazałem.

Zachęcam do wyrażania swojej opinii na temat posta, samej prostytucji i tego, co chcielibyście w następnych wątkach.

Do zobaczenia!

1 komentarz:

  1. Bardzo ciekawie prowadzisz tego bloga i lubię czytać twoje zdanie na przeróżne tematy. Co do samej prostytucji - to mam podobne zdanie co ty, nie ma wątpliwości że seks za pieniądze jest niemoralny. To zwyczajnie brak szacunku dla siebie i swojego ciała jednak czasami zdarza się że tylko w ten sposób można zdobyć pieniądze. Kontrowersyjny temat jak na bloga gdzie zazwyczaj umieszczane są mniej poważne tematy niż prostytucja ale to dobrze bo o tym też trzeba rozmawiać. Fajnie że nie boisz się poruszać trudnych tematów, to się ceni ;) Życzę dużo weny i mam nadzieję że niedługo pojawi się kolejny post :)

    OdpowiedzUsuń