czwartek, 1 stycznia 2015

Rozmowa

Temat na dzisiaj - Rozmowa
Artykuł pisany wyjątkowo wcześnie, bo pierwszy raz od bardzo dawna się wyspałem i mam wenę.

Mały wstęp...
Samego słowa "rozmowa" tłumaczyć zbytnio nie trzeba, dla jasności jest to komunikacja między minimum dwoma ludźmi za pośrednictwem słów. Dzisiejszy artykuł będzie związany z rozmową pisemną, czyli taką, która jest najpopularniejszym rodzajem komunikacji w sieci. Poza rozmową pisemną, są jeszcze głosowe (np. przez skype). 

Jaki jest cel rozmowy?
Celem rozmowy wirtualnej jest chęć poznania drugiej osoby, a jeśli już kogoś znamy, to chcemy utrzymać z nim w miarę regularny kontakt. Zdarza się też, że ktoś przez rozmowę chce się zbliżyć do drugiej osoby, a dlaczego? Tutaj powody są różne. Czasami chcemy komuś bardzo pomóc, dlatego staramy się tą osobę bliżej poznać (nawet realnie), by być dla niej takim dobrym duchem. Zdarzają się także przypadki, gdzie ktoś oczekuje czegoś więcej, niż tylko przyjaźni, bo się np zafascynował i zauroczył drugą osobę, stąd też chce na niej zrobić jak największe wrażenie poprzez regularne rozmowy.

Klucz do dobrej rozmowy...
Rozmowa wymaga obustronnego zaangażowania. Nie może to wyglądać tak, że jedna osoba się stara i próbuje utrzymywać kontakt, natomiast odbiorca podchodzi do tego lekceważąco i z ogromnym dystansem. Jeśli druga osoba daje nam wyraźny sygnał, że nie jest zainteresowaną rozmową, to nie warto utrzymywać z nią kontaktu i powinniśmy odpuścić. Dlaczego mamy się denerwować z kimś, kto ma na nas po prostu wywalone. Kluczem do dobrej rozmowy jest obustronne zaangażowanie, otwartość, szczerość i przede wszystkim tematy. Nie da się przeprowadzić ciekawej rozmowy, jeśli któryś z tych warunków nie będzie spełniony. Najlepszymi rozmówcami są osoby empatyczne, czyli takie, które mają zdolność odczuwania stanów psychicznych innych osób, co dosłownie oznacza to, ze taka osoba potrafi przyjąć nasz sposób myślenia i spojrzeć na daną sytuacje z naszej perspektywy. 
Dlatego też, możemy mieć pewność, że druga osoba podejdzie do rozmowy z zainteresowaniem. 

Umiejętność przekazywania informacji...
Sama dyskusja jest jedną wielką grą słów. Z każdą osobą przeprowadzamy inną rozmową, ponieważ jednej bardziej ufamy, a innej mniej. Duże znaczenie ma też czas, ponieważ lepiej się rozmawia z kimś, kogo znamy 5 lat, porównując to do tygodniowej znajomości, gdzie jeszcze nie znamy zbyt dobrze tej osoby. Rozmowa przybiera bardzo wiele form. Czasami bywa smutna, czasem wesoła, a momentami nawet nudna czy denerwująca. Wszystko zależy od naszego humoru - jeśli jesteśmy zdenerwowani, to nie powinniśmy garnąć się do rozmowy z innymi, ponieważ możemy się wyżywać na kimś, żeby zbić z siebie te negatywne emocje. W przypadku popularnego "doła", warto się komuś wygadać, bo będzie nam po prostu lżej, a zakładając że osoba jest empatyczna - możemy otrzymać cenne wskazówki.
Jeśli chodzi o umiejętność, która jest paragrafem tego fragmentu, jest to bardzo istotna kwestia. 
Musimy przekazać informację w taki sposób, by nie zrazić drugiej osoby od siebie. 
Najlepiej unikać tematów, które są dla nas trudne (przynajmniej na samym początku znajomości). 
Kiedy napiszemy komuś jakiś esej w stylu "Jestem bardzo smutny, mam skłonności samobójcze, rodzice alkoholicy (...) itd." to wystraszymy naszego rozmówcę, ponieważ on uzna nas za kogoś strasznie wrażliwego i nie będzie chciał nas urazić, więc się po cichutku wycofa. 
Osoby wrażliwe są bardzo ciężkimi rozmówcami, ponieważ bardzo często piszą na swój temat negatywne rzeczy, a druga osoba nie wie za bardzo jak się do tego odnieść, bo cokolwiek nie napisze, to i tak będzie to przysłaniane kolejnymi negatywnymi informacjami.
Najlepiej poruszać tematy, które pokazują nasz punkt widzenia. Możemy pisać na temat związków,alkoholu i wielu innych tego typu rzeczy, by pokazać drugiej osobie, że jesteśmy inteligentnymi osobami. Gwarantuje wam, że jak zainteresujemy drugą osobę, to rozmowa będzie przyjemnością.

Rozmowa kluczem do spotkania?
Im ciekawsza rozmowa, tym większa chęć tego, by poznać te osobę bliżej. W końcu skoro z kimś potrafimy się dogadać przez GG, to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby rozmowy realne również były wciągające i interesujące. Niestety nie jest to takie proste, ponieważ pojawia się tutaj bardzo wiele przeszkód takich jak, np. odległość i interpretacja spotkania. Co do tego pierwszego to sprawa jasna, kiedy ktoś mieszka 1000 km od nas, to regularny kontakt jest niemożliwy, przy założeniu że osoby są młode i nie mają zbytnio możliwości na to, by przejechać taką trasę, to perspektywy takiej znajomości są mocno ograniczone. Oczywiście biorę pod uwagę to, że komunikacja to nie tylko samochód, ale też pociąg czy autobus, jednak samo spotkanie w zamyśle ma być "jednorazowe i rozpoznawcze". Jeśli chodzi o "interpretacje spotkania" - tutaj mam na myśli dwuznaczność. Zawsze mnie zastanawia jak ludzie interpretują takie propozycje spotkań, gdy jakiś chłopak piszę do dziewczyny "Może się spotkamy?" (oczywiście zakładając, że oboje się znają parę miesięcy na kontakcie wirtualnym). 
Wiele osób może zrazić wizja spotkania, ponieważ będą to interpretować jako randkę, co nas może w pewnym sensie demotywować. Warto ustalić cel samego spotkania, żeby się na to odpowiednio przygotować, bo po co mamy komuś sprawić przykrość? Chociaż z drugiej strony, wydaje mi się, że nawet jak byśmy zaznaczyli, iż spotkanie ma mieć charakter "czysto poznawczy", to emocje mogą wziąć górę i druga osoba może się nastawić na coś więcej. Dlatego warto przemyśleć to, czy chcemy się spotkać z naszym kompanem z internetu, skoro może to się negatywnie odbić na naszej relacji z nim, a nawet ją zburzyć, bo któraś ze stron nie będzie zadowolona.

Rozmowa okiem SSZ
Jeśli chodzi o mnie - przeprowadziłem już bardzo dużo rozmów z wieloma osobami. 
Większość charakteryzowała się ty, że wykazywałem bardzo duże zaangażowanie i potrafiłem przyjąć zarówno formę słuchającą jak i mówiącą (piszącą). Zawsze staram się podchodzić do rozmowy z zainteresowaniem, ponieważ chce pokazać drugiej osobie, że mnie nie zanudza i oczekuje regularnego kontaktu. Nie każda rozmowa się kleiła, powodem tego były różnice charakteru, które wychodziły z czasem i brak odpowiednio zaangażowania ze strony drugiej osoby. Tak jak to opisałem wyżej, by rozmowa była ciekawa i miała sens - wymaga obustronnego zaangażowania, otwartości, szczerości i wszechstronności (czyli tematów). Bardzo łatwo jest mi "przyciągnąć" czyjąś uwagę, jednak nie potrafię takiej znajomości pielęgnować. Rozmowy są ciekawe tylko do pewnego momentu, później brakuje pomysłu jak się za nie zabierać, przez co kontakt stopniowo zanika. Najgorzej też zacząć rozmowę, ja staram się być stroną bierną, która stara się nie narzucać i cierpliwie wyczekuje na swoich rozmówców. Wychodzę z założenia, że jeśli ktoś jest zainteresowany rozmową ze mną, to po prostu do mnie piszę, natomiast jeśli tego nie robi - interpretacja różna, albo również nie chce się narzucać, albo po prostu nie interesuję go regularny kontakt i podchodzi do mojej osoby obojętnie. 
Strasznie nienawidzę też ignorowania, z którym się często spotykam. Jak ktoś nie chce ze mną rozmawiać, to wolę żeby przekazał mi to w jasny sposób i gwarantuje, że lepsze jest to "spier*laj" ,niż odczytywanie wiadomości i pozostawianie ich bez odpowiedzi.
Jestem otwarty na znajomości, jak i na rozmowy, dlatego też jeśli ktoś chce mnie "sprawdzić", to zawsze może napisać na asku czy facebook'u. Tylko proszę o to, by nie wyglądało to na zasadzie "Cześć, co tam", bo to jest dość irytujące i nudne. Po każdej inteligentnej rozmowie jestem bogatszy o nową wiedzę i nawet jak się z kimś pokłóciłem i zerwałem całkowicie kontakt, to nie żałuje rozmów, które z taką osobą przeprowadziłem. Jest mi tylko głupio, że nasza relacje zerwała się we wrogich nastrojach.

Mam nadzieje, że nie napisałem głupot i fajnie się wam czytało całość. Pierwszy raz pisałem coś tego typu w godzinach popołudniowych, więc mogły się trafić jakieś błędy, wynikające z rozkojarzenia. 
Pamiętajcie o tym, że po drugiej stronie jest człowiek (domyślnie istota inteligentna i myśląca), dlatego stawiajcie sprawę jasno - jesteście zainteresowani rozmową - piszcie, nie jesteście - zaznaczcie to, a nie ignorujcie :-) 

A wy czego nie lubicie najbardziej, jeśli chodzi o rozmowę? 
Pozdrawiam i Szczęśliwego Nowego 2015 roku :-) 


6 komentarzy:

  1. Sierżant, Twoje pytania na asku są coraz bardziej żałosne. Kiedyś jeszcze można było się z ich pośmiać, a teraz? DNO. Jeszcze dziwisz się ludziom, że odpisują Ci "spierdalaj". Nie dziwię im się. Piszesz do obcych ludzi jakieś głupoty (przykładowo na fejsie) z czego większość to olewa, albo odpisuje "z przymusu". Z Tobą można w ogóle pisać o czymś innym niż o stopach i reszcie bzdur? Na początku było fajnie że jest ktoś taki jak Ty na asku, ale teraz..
    Czekam tylko aż zaczniesz zarabiać na blogu i robić ludzi w chuja.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co do pytanek to każdy inaczej do nich podchodzi. Jedną osobę rozbawią, inną zirytują - kwestia poczucia humoru i interpretacji samego pytania. Jeśli chodzi o kontakt ze mną, to nie ma on żadnego związku z askowymi pytaniami, ponieważ mam całkowicie inne podejście. Potrafię być złośliwy i irytujący, ale także poważny i empatyczny - staram się rozmawiać z ludźmi jak z przyjaciółmi (kto miał okazje mnie troszkę bliżej "poznać" ten wie). Co do Facebooka - także bym się nim nie sugerował, ponieważ ta zgrywam pajaca i głównym zamiarem jest prowokacja. Chociaż także można ze mną przeprowadzić tam ciekawe rozmowy, wszystko zależy od dystansu i odpowiedniej postawy. Powiem ci tylko tyle, że nie poznasz mojego prawdziwego oblicza, jeśli patrzysz przez pryzmat głupot zawartych w pytaniach i debilnych zabaw na Fejsie.
      PS. Nie planuje zarabiać na blogu, pisze go dla samego siebie, a to czy ktoś go czyta nie ma na mnie większego wpływu.

      Usuń
    2. To ciekawe gdzie Cię mamy poznać, skoro na asku robisz z siebie coraz większego debila, a na Facebooku nie można normalnie porozmawiać. Dobrze, że chociaż na blogu piszesz z sensem.

      Usuń
    3. Może żeby nie drążyć dyskusji, która i tak nic nie wniesie - proponuje ci napisać do mnie na fejsie i pogadać i sam/a się dowiesz jaki jestem.

      Usuń
  2. Przecież chyba nikt normalny nie weźmie takich pytań co Zygi na asku zadaje na poważnie... Ludzie troche ogarnijcie. Zadaje pytania czasem głupie i zabawne ale np. Z przekazem albo jakieś debilne bez większego sensu. I co w tym złego? Lepiej o lajki błagać? Jest w porównaniu do większości tak mądry, że wam to przeszkadza i nie rozumiecie go? Troche zluzujcie porty... Chociaż robi coś ze swoim życiem i je koloryzuje. A wy potraficie tylko krytykować bo nie rozumiecie pytań ani nie potraficie síę bawić ;) co do tematów rozmów z Sierżantem, to skoro patrzysz tylko na pytania to skąd masz wiedzieć o czym można z nim gadać? Np. Odpowiedzi na jego asku nie są zawsze takie głupkowate. A blog jest super :)) i sory za błędy ale na szybko i sprawdzać nie chce mi sie :p

    OdpowiedzUsuń
  3. Cześć, sądzę, że nie powinnam się wtrącać, ale ta dyskusja jest naprawdę BEZ SENSU. Jego ask założony jest w celu dobrej zabawy, rozśmieszania ludzi. Nie są to zwykłe pytania typu: "Opisz siebie w 10 zdaniach","Gdzie mieszkasz?","Jaki lubisz kolor?" itp. Widać, że się różnią od tych podstawowych, ale czy naprawdę trzeba to krytykować? Trudno zrozumieć, że są różni ludzie, mają różne gusta, a o nich nie powinno się dyskutować? Jeśli naprawdę one Wam tak przeszkadzają i jesteście tacy sztywni to odpuścicie, napiszcie mu, aby Wam więcej nie zadawał pytań i problem z głowy. (Ale śmiem zauważyć, że nie napiszecie mu tego prosto z mostu tylko dlatego, żeby mieć się na kimś "wyżyć" gdy macie jakiegoś doła, żeby sobie ulżyć na przykład. :))
    Co do fejsa. Pisałam z Nim i jest naprawdę szczerą, wspaniałą, z poczuciem humoru, ufną osóbką na całym świecie! Gdy jest poważny temat-pisze poważnie, gdy żarty-żartuje. Wszystko zależy od sytuacji, naprawdę. Bez sensu Wasze ocenianie, skoro ani razu nie pisaliście z daną osobą. Poznaj, oceń i potem napisz, co chcesz o nim-OK, ale NIGDY W ŻYCIU w innej kolejności. :)
    Pozdrawiam ~ Iza :-)

    OdpowiedzUsuń